Jako, że działo się ostatnio sporo, to napiszę o tym. I nie, nie chodzi o moje życie. Ono jest cudownie bezludne, chodzi ogólnie... o innych.
Natalia z bloga Książką po łapkach poprosiła, żebym napisała jej: jak i gdzie czytam, co robię podczas czytania, jak traktuję książki, jakie mam zakładki... trochę mnie to zdziwiło, bo... nosz kurna mnie? Ja rozumiem kogoś innego, ale mnie? Ja nawet na kiblu nie czytam! Nie wiem, pewnie myślała, że czytanie w moim wydaniu jest bardziej ekscytujące niż moja osoba. Biedaczka się pewno mocno zdziwiła. Oto rezultat tego wywiadu. Tak, będę to nazywać wywiadem, bo przez chwilę poczułam się sławna!
Kolejną rzeczą, jaka przytrafiła się mojej osobie, to paczka od Janka z bloga Tramwaj nr 4. To była przeogromna paczka, w której znalazłam 9 książków! DZIEWIĘĆ! Patrzcie i podziwiajcie!
Następna rzecz, która sprawiła mi ogromną radość, to powrót do przeszłości, dzięki Cynamonowemu kącikowi (dla przyjaciół "Ty Kąciku"). Laska przecudnej urody, napisała recenzję do pewnej książki. Niby nic nadzwyczajnego, ale jak już kiedyś wspomniałam, inni bezczelnie piszą lepiej ode mnie (żaden wyczyn, więc Ty Kąciku się tam nie zacieszaj!), także oto RECENZJA książki, którą naprawdę warto przeczytać... w sensie recenzję i książkę.
Nie cieszyć mi się tam! To nie wszystko.
W poprzednim poście aż dwie osoby przyznały się, że dziwny tytuł książki sprawił, iż po nią sięgnęły. Jednak jeden tytuł rozwalił system i zamierzam o nim znowu wspomnieć. Otóż Paulina z bloga W świecie słów podzieliła się skowyrnym tytułem "Jak bez wysiłku kochać się z murzynem". Niestety zawartość książki, nie ma nic wspólnego z tytułem... tzn. nie to, że mi zależało!
No i kolejna odsłona "inni piszą lepiej". Czyli kolejny dowód na to, że jak macie wolny czas, to miło go spędzicie z serialem "Defiance". Także krótko, zwięźle i na temat u Karola z Jest kultowo!
Nie cieszyć mi się tam! To nie wszystko.
W poprzednim poście aż dwie osoby przyznały się, że dziwny tytuł książki sprawił, iż po nią sięgnęły. Jednak jeden tytuł rozwalił system i zamierzam o nim znowu wspomnieć. Otóż Paulina z bloga W świecie słów podzieliła się skowyrnym tytułem "Jak bez wysiłku kochać się z murzynem". Niestety zawartość książki, nie ma nic wspólnego z tytułem... tzn. nie to, że mi zależało!
No i kolejna odsłona "inni piszą lepiej". Czyli kolejny dowód na to, że jak macie wolny czas, to miło go spędzicie z serialem "Defiance". Także krótko, zwięźle i na temat u Karola z Jest kultowo!
Dziękuję Wam za uwagę. Na koniec dam pewien teledysk. Otóż w utworze Fatboy Slim - Weapon Of Choice zatańczył Christopher Walken, a w tym Jean-Claude Van Damme. Wyszło mu to znakomicie XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No co tam, jak tam?