czwartek, 5 lutego 2015

• Muzyka ze stycznia






Obora – zjawisko, które mi towarzyszy od cholernego… od zawsze. Obora to coś, co wychodzi w najmniej odpowiednim momencie, bądź wychodzi kiedy wyjść nie powinno (interpretujcie to jak chcecie). Obora jest czymś, co dotyka każdej dziedziny mojego życia. Książkową oborę już znacie, czas na muzyczną oborę. 


Czasami, moi mili, muzyczna obora nie jest utworem, a sytuacją w jakiej dana piosenka się pojawia. Także przed Wami piosenki, które zawładnęły mną w styczniu. To te piosenki najczęściej słuchali moi sąsiedzi… i nie, nie pytałam ich o zdanie - słuchali ich, bo nie mieli wyjścia. Przy niektórych "piosenka zawładnęła mym mózgiem" towarzyszyła obora :D 


1. Obora sama w sobie (chyba tłumaczyć nie muszę, wystarczy posłuchać)



2. Wystąpiła obora (czyli podczas słuchania po raz któryś, wydarzyła się obora)



3. Nie ma świadków, nie ma obory  (czyli na całe szczęście nikt nic nie widział, bo byłaby obora jak w mordę strzelił! I to za każdym razem kiedy tylko włączałam te utwory :D)




Dziękuję za uwagę. 

80 komentarzy:

  1. Hoziera męczę jakoś tak z 4 kawałki. A raczej w akcie zemsty one męczą mnie, ale to właściwie nie jest zemsta, bo mi się podobają i męczenie to jest takie... pozytywne. Także co - pod sadomaso to już podchodzi, czy jeszcze nie? ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Hozier,moja nemezis. Nie wiem co jest w tej piosence, ale nie mogę jej słuchać. Obiektywnie, nic jej nie brakuje, a ja zgrzytam zębami, dostaję wysypki i w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieeeee, jestem pewna, że nie. Jestem normalna, czyli Ty też musisz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tak mam jak słyszę Igora Herbuta.... na Bogów, jak ja go nienawidzę! W sensie jego głosu i jego utworów :D Ale radio mnie w pracy nie oszczędza :/

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie ładne zdjęcie, dmuchawce, nutki ;) lubię dmuchawce, kiedyś chciałam przykleić sobie takiego na ścianie, ale zrezygnowałam bo gdyby mi się jednak znudził... :P ostatecznie mam orchideę, i mi się jednak znudziła. wiem. bardzo to głębokie, ale nie piłam jeszcze porannej kawy, wybacz :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja się cieszę, że u mnie radio jest zakazane :). Przesłuchałam Igora i nie! po stokroć nie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlatego w domu mam 4 ogromne antyramy, 4 mniejsze. Dzięki temu, jak mi się znudzi to płacę za nowy wystrój max 25 zł za sztukę :D Nie muszę się męczyć! Taka jestem bystrzacha :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz też nam zabrali... internetowe też. Jednak nie potrafię żyć bez muzyki, więc sobie brzdękało w tle. Jednak jak się włączał Igor... OMG agresja tak bardzo, wkurw tak bardzo. Aleeee od czego jest Windows Media Player! Tego nam jeszcze nie zabrali, a tam same zagrabaniczne radyja... więc Igora brak :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, już nie rób z siebie takiej ofiary własnej obory, przecież dostałaś ode mnie piękne rockowe składanki po 1,5h każda. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Życie jest małą ściemniarą... XD

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale to w lutym i ciężko nazwać katowaniem sąsiadów z jedną piosenką powtarzająca się co półtorej godziny :D Ale sąsiedzi chyba już nie nawiedzą Foo Fighters - Walk oraz kaaaarp

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie tylko! Wróblicą i wygą też!

    OdpowiedzUsuń
  13. L.U.C spoko, ale Blur? Oczy me krwawią :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj tam, od razu krwawią. Piosenka całkiem dobrze wpada w ucho, sąsiedzi się nie skarżyli,a w pracy? W pracy nawet pani, która przyszła po dokument, nawet pozwoliła mi skończyć refren :D

    OdpowiedzUsuń
  15. I jeszcze to śpiewałaś? Tego już dla mnie za wiele. Co za... obora :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani była również zdegustowana :D Ale się odegrałam mówiąc:
    - te dokumenty składa pani u swojego sprzedawcy
    - czyli gdzie?
    - czyli do tej firmy, której płaci pani
    - do banku?
    - jestem pewna, ze bank nie sprzedaje pani gazu
    - to gdzie płacę
    - a skąd mam wiedzieć? proszę sprawdzić na fakturze
    - zostawiłam w domu
    - tak mi przykro

    OdpowiedzUsuń
  17. Aaaaa. Tak dawno nie prawiłeś mi komplementów, że się odzwyczaiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cały czas próbuję, ale Ty nie potrafisz ich przyjąć :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Udaje niedostępną. Tzn... jestem! Taaak, jestem niedostępna. Jestem? Coś mi tu nie gra.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ok, przeczytałem. Głupoty jak zawsze, z domieszką erotystycznych gierek. Kiedy Wy dorośniecie :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Never Ending Stooooory aaaaaa aaaaa aaaaa

    OdpowiedzUsuń
  22. Najpierw szambo a teraz mi z klasykiem wyjeżdża.. ehhh kobiety :P

    OdpowiedzUsuń
  23. OBORA! OBORA DO JASNEJ CHOLERY!
    Życiowa obora, to nie to samo co szambo :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale, że niby jak tu różnica :|

    OdpowiedzUsuń
  25. Ogromna... szambo śmierdzi. Jak wywieziesz, to zapominasz o szambie. Przy oborze... zawsze powiesz "niesmak pozostał" :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Aha..., ale obora też śmierdzi, a skoro niesmak pozostaje,to chyba lepiej wywieźć szambo :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dlatego obora jest czymś poważniejszym. Obora, to nie byle szambo!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale, że niby o co chodzi z tą ściemniarą?;> Z tym żałosnym Lemonem mi się to kojarzy, ale ja słabo słucham, więc może i nie :/

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo dobrze słuchasz :D To właśnie przy tym utworze krwawią uszy, mózg się lasuje, mięśnie się napinają, dłonie samoczynnie składają się w pięści a z ust wydobywa się romantyczny krzyk:
    KURWA MAĆ, JA PIERDOLE, CHUJ!

    OdpowiedzUsuń
  30. :) Jeee! Wiedziałem, że coś mi się kolebie po głowie :) Ależ ja tych jebańców nie lubie:/ Kurwa! jak można takie szamo nagrywać?! Ta najnowsza piosenka, którą cały czas katują wradio,to mnie normalnie wali po łbie tak, że zmieniam stację jak tylko zaczynają.. No rzesz Kurwa: Żadne końca świata dziś nie będzie bo w Bangladeszu jest już wigilia..." Pierdolce jebene!

    OdpowiedzUsuń
  31. Jest jeszcze Mela Koteluk:
    "Gdy kobieta kocha od ciszy pęka głowa i starzeje twarz"

    dlatego wyglądam jakbym miała 16 lat :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie wiem, nie znam się, w mojej stacji tego nie puszczą :P Ale skoro wyglądasz na 16 lat, to kiepsko z Tobą :]

    OdpowiedzUsuń
  33. Z twarzy! Powtarzam z twarzy! Chociaż ludzie często gadają mi do pleców :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Szesnastolatka z warzy ;> Zaczynasz mnie intrygować coraz bardziej... Może za szybko dochodzisz?;> Że mówią Ci do pleców?;>

    OdpowiedzUsuń
  35. Tam nad Wisłą, w dolinie siedziała dziewczyna, była piękna jak różany kwiat. Tam nad Wisłą, w dolinie siedziała dziewczyna, była piękna jak różany kwiat. Maki i róże zbierała za dnia, maki i róże zbierała za dnia. Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody, wiła wianki i wrzucała je do wooooody :P

    OdpowiedzUsuń
  36. No ja pierdole.... teraz to śpiewam.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ale, że niby o co chodzi?:| Aż tyle nie wypiłem ...

    OdpowiedzUsuń
  38. To tylko obora... to tylko obora :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Obora oborą, ale Ty mi to jakąś kalsyką jedziesz, a klasyka nigdy nie jest oborą! NIGDY!!! Albo się wytłumaczysz, albo oglądam 7 odcinek 6 sezonu Mentaisty

    OdpowiedzUsuń
  40. https://www.youtube.com/watch?v=94bvntAoWdc

    wystarczająca obora? :D Ja teraz to śpiewam!

    OdpowiedzUsuń
  41. Ok, tonie wiej klasyka, my mistake, a jeśli już,to klasyka polskiego disco polo (obstawiam początek la 90.). Zastanawia mnie tylko jedno. Skąd Ty takie kawałki znasz i potrafisz zaśpiewać? Ty to niezła obora musisz być :D:P

    OdpowiedzUsuń
  42. Oj przepraszam! Tą piosenkę, to śpiewała ma babcia jak byłam mała :D anim poszłam do przedszkola to śpiewałam refren :D Tak samo jak szła dziewczka do laseczka :D

    Chciałam pokazać, ze jestem niewinna i takie tam, wyszło jak zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Niewinna... a Ty słyszałaś tekst tej piosenki?;>

    Co do "szła dzieweczka do laseczka", to znam ;]

    OdpowiedzUsuń
  44. Babcia umiała tylko jedną zwrotkę i refren... więc automatycznie ja też :D A co, że puszczała się? Szaaaalona. Ha! Jeszcze Jarema Stępowski! Jak ja kochałam Stępowskiego :D Nawet bardzij od Miecia Fogg i jego "a ja sobie gram na gramofonie. Trali tralalala"!! To były hiciory!

    OdpowiedzUsuń
  45. Jarema? Stępowski?!To nie wiem kto to.A może inaczej. Kojarzę nazwisko, ale nie gościa i jego twory". A co do Miecia, to gramofonu nie znam, ale inne kalsyki a jakże.

    A Ty na następny raz jak będziesz chciał udawać, tak UDAWAĆ, że jesteś niewinna, to zaśpiewaj "Wlazł kotek na płotek" albo "Puszek okruszek" :P

    OdpowiedzUsuń
  46. Jane będzie żnął Lisbon?;>

    OdpowiedzUsuń
  47. Chrzanisz! Poważnie? Ja zakończyłam oglądanie, jak Jane wyciągali z jakiejś wysepki, żeby poszedł pomagać FBI... do tego czasu Lisbon była nietknięta przez Jane'a :P

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie kszanie, tylko pytam :) Teraz jestem w jednej połowie 6 sezonu i wciąż się zastanawiam :] Iskrzy, ale nic między nimi nie było do tej pory. Nawet żadnego świntuszenia słownego :]

    OdpowiedzUsuń
  49. Ona taka cnotka niewydymka, a on udaje nieprzystępnego.... czyli nic się u nich nie zmieniło :D

    OdpowiedzUsuń
  50. Niom, niestety. Ale wyobraź sobie co by się działo jakby coś się wydarzyło:D

    OdpowiedzUsuń
  51. WIŁA WIANKI I WRZUCAŁA JE DO FALUJĄCEJ WODY, WIŁA WIANKI I WRZUCAŁA JE DO WOOOODYYYYY!

    OdpowiedzUsuń
  52. Taaa, wiła wiła, a po 9 miesiącach się rozmnożyła :D

    OdpowiedzUsuń
  53. In the Circle of Life
    It's the wheel of fortune

    OdpowiedzUsuń
  54. PO murzynsku do mnie?! Tej zniewagi Ci nie wybaczę :|

    OdpowiedzUsuń
  55. No masz, już nie płacz :D
    https://www.youtube.com/watch?v=wIrIaSNfHaU

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie za stara jesteś żeby wszystko komentować tekstem z bajek?;>

    OdpowiedzUsuń
  57. O_o

    Nieeeee, a wiesz dlaczego? Bo mam tę moc! Mam tę moc! Rozpalę to co się tli. Mam tę moc! Mam tę moc! Wyjdę i zatrzasnę drzwi!

    Jestem w formie!

    OdpowiedzUsuń
  58. No brawo! Przed chwilą w serialu usłyszałem epitet "spaczony socjopata" i tak mi się wydawało, że nam kogoś takiego, ale może jednak nie :P

    Ty w końcu tylko śpiewasz piosenki z "Króla Lwa" :]


    Dajesz!

    OdpowiedzUsuń
  59. Nieee, bo ja później chodzę i to śpiewam. nie!

    OdpowiedzUsuń
  60. Noc jest, i tak nikt nie usłyszy, a do rana zapomnisz :p

    OdpowiedzUsuń
  61. Wystarczy, że już śpiewam życia krąg... i tak to lepsze, niż wiła wianki :D

    OdpowiedzUsuń
  62. No nie wiem :) Wiła wianki, miało w sobie taką wiejską żywotność, a życia krąg, to jakieś murzyskie zawywanie :/

    OdpowiedzUsuń
  63. BLUŹNISZ! Idę spać :D Branoc :D

    OdpowiedzUsuń
  64. NIEPRAWDA! Ja nie idę:D Branoc :D

    OdpowiedzUsuń
  65. Nie no, nie jesteś, bez przesady ;D

    OdpowiedzUsuń
  66. Co ja bym bez Ciebie zrobiła... żyłabym w złudzeniu :D

    OdpowiedzUsuń
  67. Po dokładniejszym zastanowieniu muszę z przykrością stwierdzić, że jednak dla jaj :/ :D

    OdpowiedzUsuń
  68. https://www.youtube.com/watch?v=4m96YSme5dc

    tadaaam

    OdpowiedzUsuń
  69. No ale, że niby o co chodzi z tą oną?...

    OdpowiedzUsuń
  70. Jajecznica tam występuję :D no wiesz... dla jaj... jajecznica :D

    OdpowiedzUsuń
  71. Nie ma za co - jeżeli będziesz mnie potrzebowała, to zawsze tu będę :D

    OdpowiedzUsuń
  72. Aha, aha...aha... No tak, jednak nie zawsze można zrozumieć płeć przeciwną :]

    OdpowiedzUsuń

No co tam, jak tam?