Mała, maleńka prośba. Proszę przeczytajcie to:
Mam nadzieje, że się wkurzyliście tak jak ja. Mam nadzieję, że cierpicie tak jak ja. Bo nie mam zamiaru cierpieć w samotności! Przeczytałam właśnie to, co widzicie u góry i ani kartki więcej, choć i tak uważam, że to za dużo. Dlaczego przestałam czytać? Głupie pytanie, ale coś muszę napisać, żeby zapełnić tekst. Uznajmy, że nie wiecie o co chodzi, dobra? No to jedziemy z tym koksem:
- Piętnastoletnia kobieta
- Styl i język - jak widzicie, na moim "pisarskim" poziomie. Problem w tym, że ja się tego wstydzę, choć się z tym oswoiłam, a autorka bierze za to kasę!
- Najpierw piętnastoletnia kobieta dygoce z przerażenia, żeby za chwilę mruknąć "robi się coraz ciekawiej"
- Pierdyliard innych powodów, na których wypisywanie nie mam zamiaru tracić czasu. Sami przeczytaliście, to wiecie.
NO KURWA JEGO MAĆ!
Mam ochotę wynająć kogoś, żeby wybić autorce z głowy kolejne książki.