Kolejny wpis dla osób czytających i nieczytających. Co czytających? A byle co albo (dla nieczytających) klasykę. Cynamonowy Kącik (Ty Kąciku, to o Tobie) poprosił mnie o pokazanie zakładek, które można wykorzystać w busie - laska ma manie na punkcie "ONA BĘDZIE WYPADOWYWAĆ Z KSIONSZKI". Także, znajdziecie w tym wpisie "inspiracje" odnośnie:
DLA CZYTAJĄCYCH (C)
- czym zakładać, żeby nie wypadło i żeby zmieściło się w busie/pociągu/autobusie/tramwaju/samolocie.
- jak pokazać, że podniecają Was książki
DLA NIECZYTAJĄCYCH (N)
- nie wywalajcie niepotrzebnych bibelotów, one sprawią, że ludzie pomyślą "ooo czyta nawet w podróży"
- fajne napisy, które sprawią, że ludzie pomyślą "zboczuch, ma fioła na punkcie książek... to takie podniecajace"
- Nie pójdą z Wami do łóżka, jak nie czytasz.
- Nagle stajecie się bez wyobraźni.
- Nagle jesteście kretynami niegodnym uwagi (znacie jakiegoś kretyna godnego uwagi?)
- Nagle jesteście prostakami.
- Ale jak to? To co Ty robisz? (nie radzę odpowiadać "gówno", bo z automatu patrz kropa wyżej)
- TO NIEGODNE!
Wytłumaczę, dlaczego napisałam "nagle". Często jest tak, że ludzie ze sobą rozmawiają, świetnie się dogadują, chichrają z tych samych kawałów (dla anglojęzycznych - dżołków) i w pewnym momencie, od jednej z tych osób z ust wychodzi dźwięk, który brzmi:
nie czytam książekNo i słuchajcie, już jest po ptokach. Konsternacja na twarzy tego co czyta.
Ale jak to, kurwa, nie czyta? Ja pierdole, przecież to zgroza! Ja z nim rozmawiam? Ja rozmawiam z debilem?
Ojej, naprawdę? Oooo matko, która godzina, przepraszam cię najmocniej, ale muszę lecieć.
Z niewiadomych przyczyn, pędzi taki do domu, szoruje się cały pod prysznicem, próbuje z głowy wymazać ten koszmar. No cóż, ludzie oczytani są... delikatni? Także, żeby Wam się lepiej żyło (nie ma sensu dyskutować, nie warto, oni i tak nie przyjmą Waszych argumentów, mówiąc, że nie potraficie się wypowiedzieć) oto kilka trików. Pomyślicie - ale po co udawać? Odpowiedź jest banalnie prosta: a dlaczego nie? Punkt dla Was, że udało się Wam wkręcić inteligenta!
C: Jak widać na załączonym obrazku, jest to bilet. Każdy z nas ma bilet lub go kiedyś kupi. Nie wywalajcie go! Świetnie się sprawdza jako zakładka do książek!
N: Wiele miejsca nie zajmuje, a możecie powiedzieć "oooo moja zakładka się znalazła".
C: Legitymacja: szkolna, studencka, honorowego dawcy krwi, idioty, pływacka, rowerowa... każdy z nas jakąś legitymację posiada, jak nie, to czytajcie dalej. Choć polecam oddawanie krwi. Wasze 450 ml krwi, może uratować innemu czytającemu życie!
N: Lans moi drodzy!
- Łał, jesteś honorowym dawcą krwi? Świetna sprawa!
- Eee tam, używam tej legitymacji jako zakładki do książek!
Polecam taką legitymację - oddacie 450 ml krwi, a dostajecie w chuj czekolad i... uwaga... DWA BILETY NA KOMUNIKACJĘ MIEJSKĄ! Czaicie? Kumulacja! Dostajecie dwie zakładki za jednym wyjściem z domu!
C: Świetna sprawa! Paragon każdy może mieć. Rewelacyjnie sprawdza się jako zakładka! Będziecie kupować jakieś zdrowe jedzenie, prezent dla dziecka... piwo bezalkoholowe albo Piccolo - weźcie paragon, jestem pewna, że się przyda.
N: Kupiliście fajki, alkohol, pizze, słodycze? Weźcie paragon. Na pytanie "po ci paragon", odpowiecie "wiesz, jak czytam w komunikacji miejskiej, to świetnie się sprawdza jako zakładka. Nie wysuwa się, mało miejsca zajmuje, a tak w ogóle, to lubię paragony". Jak karteluchna wyblaknie, możecie powiedzieć, że to paragon za książki.
C: Ulotka, wizytówka, kartonik od lekarza ze zdrową żywnością - to też pożyteczna rzecz. Nie wysuwa się z książi, także gorąco polecam!
N: Dostaliście ulotkę o odchudzaniu, nauki języka obcego, wyjazdu z kraju? Okazało się, że macie próchnicę i dostaliście kartonik z datą i godziną kolejnej wizyty? NIE WYWALAĆ TEGO! Kolejna rzecz, która mało miejsca zajmuje, a nikt Was nie posądzi, że jesteście bałaganiarzami! Oni pomyślą, że czytacie w podróży!
C: Dostaliście od kogoś w prezencie kartę podarunkową? Kupiliście sobie już prezent? No to niesamowicie miło będzie, jak sobie taką kartę zostawicie. Nie dość, że ładnie trzyma się w książce, to jeszcze będziecie mogli powiedzieć osobie, która Wam ją podarowała: popatrz kochanie, Twój prezent ma drugie życie! Jest teraz moją zakładką w podróży!
N: Babka przy kasie wciska Wam kartę sklepu? Nie ważne, że kupujecie gacie, bo za 10 par czystych majciochów zapłacicie tylko 5 zyla! Bierzcie kartę! No i co z tego, że już więcej nie przyjdziecie do tego sklepu, no co z tego? Zawsze możecie ludziom wciskać, że to Wasza zakładka do książki! I nagle karta do wypożyczalni gier czy też DVD, nabrała inteligentnego wyglądu.
C: Kupiliście czy też dostaliście: kubek, ręcznik, zeszyt, plecak...? Spodobała się Wam "metka"? Nie musicie się z tym rozstawać! Wytnijcie podobającą się Wam część, świetnie się sprawdzi w podróży między kartkami Waszej lektury.
N: Dostaliście coś lub kupiliście sobie coś z fajną"metką"? No przecież, kurwa, takiej owieczki, minionka czy Starych Warsów nie wywalicie! Wytnijcie fajny fragment, serce przestanie krwawić, bo taka fajna rzecz nie wyląduje w koszu na śmieci. Jak ktoś (o zgrozo! jakiś debil cholerny) zapyta:
- Gwiezdne wojny? Ty to oglądasz?
- Nie, nie wiem co to... to jakaś gra? W sumie fajny kartonik. Sprawdza się jako zakładka do mojej klasyki, którą czytam podczas podróży.
- Gwiezdne wojny? Ty to oglądasz?
- Nie, nie wiem co to... to jakaś gra? W sumie fajny kartonik. Sprawdza się jako zakładka do mojej klasyki, którą czytam podczas podróży.
C: A tak w ogóle, to polecam czytnik. Nie linczujcie mnie, nie wkładajcie mnie do taczki z gnojem i nie wywlekajcie poza granice miasta. Zobaczcie jak mało miejsca zajmuje czytnik, a jak dużo książka. Używajcie go podczas podróży. Bardzo przydatna rzecz.
N: Kupcie sobie etui na czytnik. Kolorów jest od zasrania. W środku trzymajcie pieniądze, jakieś tam inne rzeczy. Ludzie pomyślą, że dużo podróżujecie i nie potraficie się rozstać z książkami.
C: Czyż nie urocze? Lekko erotyczny podest, a kubek zacny! Więcej znajdziecie na stronie DOTDESIGN.
N: Napisy pierwsza klasa XD Warto zaopatrzyć się w takie kubasy. Pokazujecie, że czytacie i że jesteście zboczeni! Kto mi kupi? Więcej znajdziecie na stronie DOTDESIGN.
To by było na tyle moi drodzy! Miłego :*
Dla czytających - najlepszy książkowy psychopata:
Dla nieczytających:
C: Czyż nie urocze? Lekko erotyczny podest, a kubek zacny! Więcej znajdziecie na stronie DOTDESIGN.
N: Napisy pierwsza klasa XD Warto zaopatrzyć się w takie kubasy. Pokazujecie, że czytacie i że jesteście zboczeni! Kto mi kupi? Więcej znajdziecie na stronie DOTDESIGN.
To by było na tyle moi drodzy! Miłego :*
Dla czytających - najlepszy książkowy psychopata:
Dla nieczytających:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No co tam, jak tam?