Od razu przyszedł mi na myśl "Pociąg życia"... przez cały film się śmiałam, żeby na koniec mieć mokre oczy od smutku. Jeżeli ktoś tu jest, to zachęcam do poświecenia 6 minut swojego czasu:
Natomiast ten filmik (przynajmniej mam taką nadzieję!) sprawi, że choć na chwilę zapomnicie o swoich nawet najmniejszych mankamentach wizualnych czy też w charakterze. Moim zdaniem, takie rzeczy powinni pokazywać na lekcjach w szkołach. Nauczyłoby to może ludzi aby nie wyśmiewać, aby akceptować siebie samego, a przede wszystkim nauczyłoby nas może aby cieszyć się z tego co mamy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No co tam, jak tam?