O matko, po tej drugiej okładce dreszczy dostałam brrrr :)
Tak, "Stara Słaboniowa i spiekładuchy" może się poszczycić naprawdę fajną okładką (niedawno sama opublikowałam taki post o okładkach i umieściłam w nim zdjęcie właśnie tej książki). ;) "Hyperion" też mi się podoba, zwłaszcza te cienie.
Okładki o przygodach Penryn i Raffe są zachwycające. Mam nadzieję, że w polskim wydania tego nie zmienią :)
No co tam, jak tam?
O matko, po tej drugiej okładce dreszczy dostałam brrrr :)
OdpowiedzUsuńTak, "Stara Słaboniowa i spiekładuchy" może się poszczycić naprawdę fajną okładką (niedawno sama opublikowałam taki post o okładkach i umieściłam w nim zdjęcie właśnie tej książki). ;) "Hyperion" też mi się podoba, zwłaszcza te cienie.
OdpowiedzUsuńOkładki o przygodach Penryn i Raffe są zachwycające. Mam nadzieję, że w polskim wydania tego nie zmienią :)
OdpowiedzUsuń